Wyjazd na Światowy Kongres Medycyny Estetycznej
Pomysł zorganizowania wyjazdu na Światowy Kongres Medycyny Estetycznej, połaczonego ze zwiedzaniem Korei i Tajwanu zrodził się w naszych głowach rok wcześniej. Wiedzieliśmy, że to będzie nie lada wyzwanie, ale wypróbowany podczas wcześniejszych wojaży skład gwarantował powodzenie. Nasza 18-tka nie mogła się doczekać tej wyprawy, ale na dwa miesiące przed wyjazdem dotarły do nas niepokojące wieści – kongres został odwołany przez organizatorów… Nie było wyjścia, bo nasze przygotowania zaszły za daleko. Zaczęliśmy od zwiedzania: Seul, Jeju Island, wulkan Seongsan Ilchulbong, wodospady Cheonjeyeon, Koreańska Strefa Zdemiliautoryzowana (DMZ).
9 i 10 marca mieliśmy być uczestnikami Światowego Kongresu ME, który został odwołany. Ale nie daliśmy za wygraną. Korespondencja z prezesem Koreańskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej – dr. Hye Won przyniosła oczekiwane rezultaty. Zajęto się nami podczas tych dwóch dni naprawdę wyjątkowo.
Pierwszego dnia, podzieleni na dwie grupy zwiedzaliśmy:
1. 356 MC Hospital – największy szpital chirurgii plastycznej w całej Azji, należący do Chińczyków, gdzie wykonuje się procedury związane z otyłością (między innymi ponad 1000 liposukcji miesięcznie) oraz
2. Kliniki dr Kang Yihyung i dr Ko Yung, mieszczące się w tym samym budynku.
Zostaliśmy przyjęci jak VIP-y… Były zdjęcia, powitalny transparent, wspólny lunch. Zadawaliśmy mnóstwo pytań dotyczących praktyki, zabiegów, kosztów. Atmosfera była niezwykle przyjemna.
Wieczorem zostaliśmy zaproszeni przez Koreańskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej na czele z Wonem, na wspólną kolację w nagrodzonej gwiazdką Michelin, restauracji Chaegeundaam. Było przyjacielsko i pysznie!
Kolejnego dnia, wzięliśmy udział w Kongresie Medycyny Estetycznej Koreańskiej Akademii Medycyny Estetycznej. Kongres odbywał się w pięknym centrum CEOX. Chociaż językiem wykładowym był koreański, jak na kongres krajowy przystało, skorzystaliśmy merytorycznie, bo prawie wszyscy wykładowcy mieli prezentacje w języku angielskim, a poza tym w materiałach kongresowych odkryliśmy liczącą ponad 400 stron książkę z wszystkicmi prezentacjami wydrukowanymi slajd po slajdzie.